Archiwum

08.12.2012

Wszystkim właścicielom i ich podopiecznym z miotu "D" życzymy wiele radości
z posiadania siebie nawzajem, niech się śmieje do Was świat,
blaskiem szczęśliwych i długich lat.

02.12.2012

Grudzień grudniem, ale zimy wciąż nie ma. Moim zdaniem, jest to całkiem wygodne, (chociaż co niektórzy jednak już marzą o trzaskającym mrozie i płatkach śniegu lądujących na nosie). Niedzielna mroźna i sucha sobota minęły na udanym polowaniu na bażanty, gdzie rolę główną grał Cyd, który dzielnie się spisał, wykonując "robotę" która została mu przydzielona. Widać było, że praca ta jest mu nieobca, a opowieści o jego pracy, Tomek dostarczył mi bez liku.

W niedzielę zaś odwiedziliśmy Falco, i jego właścicieli- Ewę i Pawła. Falco rośnie jak na drożdżach, nabył wiele pewności siebie i widać było, że czuje się gospodarzem całej posiadłości. Fauna, która nam towarzyszyła w odwiedzinach, poczatkowo nieśmiała, potem wesoło wyhasała się po wsze czasy- oba łobuziaki goniły się wkoło domu, a ich okrążeń nawet nie liczyliśmy- grunt, że maluchy się wyszalały, a wieczorem Fauna padła spać, pochrapując słodko.

01.12.2012

Dawno nic nam się nie udawało napisać, co stało się powodem wielu zaległości na temat nowinek w hodowli. W końcu przyszedł jednak czas na to, by owe zaległości nadrobić.
Przede wszystkim- pragnę sie pochwalić, że wszystkie szczenięta z miotu Aghry i Basco mieszkają już w swoich nowych domach:

Freya w Czechach (Nachod) doskonale zgrała się ze swoim nowym psim stadem i właścicielami, którzy angażują ją w każdy aspekt swojego życia- od polowań i wypraw w pole, po wędrówki po górach.

Farrah zamieszkała pod Poznaniem, i tym samym, dołączy do wielu innych Theogoniaków zamieszkujących stolice Wielkopolski. Podobnie jak siostra, podbiła serca swoich właścicieli.

Felix dołączył do starszej o parę miesięcy Estery, początkowo ucząc się przy niej nowych myśliwskich umiejętności, teraz jednak jest sam panem na włościach, ponieważ jego brązowa siostra wyjechała na szkolenie pod kątem łowieckim.

Filia- największy łobuziak z tego stada, dereszowaty ognik- także zamieszkała w Wielkopolsce. Gdy wyjechała, nagle zbyt cicho się zrobiło w psim stadzie. W nowym domu ochrzczona imieniem Tajga, zdominowała domowników i psią towarzyszkę- czarną labradorkę. Rozwija się przepięknie i jestem przekonana, że wielu znawców rasy ją doceni.

Falco, zanim wyjechał, miał wiele okazji do poznania swoich właścicieli- często go odwiedzali, a ich dzieci powoli oswajały się z przyszłym domownikiem. Falco podbił serce zwłaszcza pani Ewy. I tak mój ulubieniec czekoladowy zyskał nowy dom- i to całkiem niedaleko nas, a my kolejnych kompanów, którzy dzielą z nami zainteresowania. Jestem pewna, że nie jeden raz spotkamy sie na wspólnych polowaniach.

Kolejny do domu pojechał Frey- najradośniejszy szczeniak, jaki w naszej hodowli sie narodził- można by go określić chodzącą radością. Frey potrafił cieszyć się wszystkim- obecnością ludzi, pierwszymi ćwiczeniami ze skrzydełkiem, micha pełną jedzenia, czy zwykła plastikową butelką, która jest przecież fantastyczną zabawką! Gdy borykaliśmy się z walką z myślami, by ten łobuziak z nami został na stałe , przyjechał do nas pan Konrad, który będąc na stażu, rozpoczął przygodę z myślistwem, razem więc będą stawiali swoje pierwsze kroki na polowaniach. Zamieszczone poniżej zdjęcia, zostały wykonane jeszcze w naszym domu:

Ostatnia wyjechała czekoladowa Fleur, która po wyjeździe Filii, przejęła rolę największego łobuziaka- wszędzie było jej pełno, nasze dorosłe psy uciekały przed nią gdzie pieprz rośnie, chociaż najlepszym kompanem do zabawy okazał sie Hunter. Fleur dołączyła do załogi hodowli czeskiej Ja-Sta-czech, i jestem pewna, że jeszcze o niej co nieco usłyszymy:

Na pocieszenie ostała się z nami jeszcze jedna sunia- hebanowa Fauna wciąż mieszka z nami, czekając na swój wyjazd do nowego domu. Za nią już komplet szczepień i odrobaczeń, i za kilka tygodni dołączy do półsiostry z poprzedniego miotu- czyli Eiry.

A przy okazji Eiry, chętnie pokażę jej kilka fotek, jakie otrzymaliśmy od zadowolonego z niej Rafaela:

Dobre wiadomości mamy także od Małgosi i Daviny, które uczestniczyły w listopadzie w Krajowej Wystawie Psów Rasowych w Mielnie, gdzie Davcia oceniana była przez sędziego Wojciecha Burskiego. Davina dostała doskonały opis, wiele pochwał oraz wniosek CWC, który będzie jej niezbędny do uzyskania tytułu Championa Polski

03.11.2012

". jutro z rana Mszę miał w kaplicy leśnej; króciuchna oferta Za myśliwych, msza zwykła świętego Huberta " (ks. 3) - taki oto cytat możemy znaleźć w jednym z najsłynniejszych dzieł Adama Mickiewicza pt. "Pan Tadeusz". Cytat ten wskazuje na długą historię kultu Św. Huberta także w Polsce.

A kim był ów święty?

Prawdopodobnie żył na przełomie VII i VIII wieku ne.. Był misjonarzem, biskupem w Tongern - Maastricht i Leodium. Od XV wieku łączona jest z nim legenda, według której Hubertowi, zaniedbującemu dla łowów obowiązki kościelne, ukazał się jeleń z krzyżem między rogami i zagroził mu wiecznym potępieniem, o ile nie się nie pokaja. Św. Hubert jest patronem myśliwych, leśników kynologów i jeźdźców, ale nie tylko - jest też patronem sportowców i.tokarzy. Na obrazach Św. Hubert jest przedstawiany w towarzystwie psa i jelenia. Podobno posiadał dar uzdrawiania zarówno ludzi, jak i zwierząt. Widziano w nim także jednego z czterech Marszałków Bożych. To właśnie on oraz święci Korneliusz, Antoni Pustelnik i Kwiryn z Neuss mieli - według ludowych wierzeń - być szczególnie blisko Bożego tronu, dzięki czemu modlitwy kierowane do Stwórcy za ich wstawiennictwem miały być niezwykle skuteczne.

Wszystkim z pod znaku Św.Huberta - myśliwym, leśnikom i jeźdźcom życzymy udanego uroczystego polowania, sprytu i wytrwałości w pogoni za lisią kitą, pięknie brzmiących sygnałówek i rogów wspólnego biesiadowania przy ognisku i aby wam Bór darzył a Św. Hubert miał was w swojej pieczy

Życzą Asia i Tomek

02.11.2012

Aghrowe maluchy rosną,nabierają pewności siebie i z wielką radością penetrują działkę, zagladając w każdy zakamarek i zwiedzając kojce i budy naszych Spinonków i Huntera. Nie straszny im okazał się śnieg ani zimna woda, a noc to najprzyjemniejsza pora żeby poszaleć pod świerkami i naszczekac na siebie. W domu jednak zamieniają się ukochane maluchy, które po kilku chwilach kolejnych charców, szybko zasypiają brzuszkami do góry, i w śnie dalej za soba biegają. Do nowych domów pojechały już trzy nasze szkraby- jako pierwsza- do Czech odjechała moja ulubienica Freya. Na miejscu stała się od razu postrachem wyzlicy niemieckiej i weimarskiej, a radę jej daje wyłącznie terierka.
W nowym domu jest już także Farrah, któr zamieszkala niedaleko Poznania, i czary Felix, który zgodnie ze swoim imieniem, zaznaje szczęścia przy boku przyrodniej siostry Estery i nowych, wspaniałych właścicielach.
Lada dzień, do nowych domu pojedzie Filia, na którą od dwóch lat czekał nowy właściciel i labradorka. Fleur zamieszka ze swoim tatą w Czechach, a Fauna za dwamiesiące wyjedzie do Hiszpanii, gdzie dołączy do zwariowanej Eiry.

Na nowe domy nadal czekają jednak wciąż dwa wybitnie obiecujące pieski: Falco i Frey.Oba mają wspaniae charaktery, pozwalające nawiązywać im kontakt z człowiekiem, wiele odwagi, która umożliwia im pokonywanie wszelkich przeszkód na działce, i wiele chęci do pracy, dzieki którym chętnie podnoszą coraz to wieksze aporty i pieknie wystawiają małe skrzydałka.

A poniżej zamieszczam zdjęcia pozostałej jeszcze z nami trójki łobuzic:

27.10.2012

Tradycyjnie już październik jest w Łęczycy miesiącem, w którym obchodzone jest Święto poświęcone Świętemu Hubertowi. W tym roku już po raz szósty do Łęczycy przyjechali właściciele psów myśliwskich, ptaków łowczych, konni oraz myśliwi. Chociaż pogoda w tym roku okazała się mocno kapryśna i od wczesnych godzin rannych padał pierwszy w tym roku śnieg, to pokazy odbyły się i nasza hodowla także była reprezentowana przez nasze wyżły niemieckie krótkowłose Adorę, Amo i Belayę oraz Spinone Italiano Ellis. Jak co roku Hubertus był też okazją do spotkania z przyjaciółmi i jak zawsze potem trudno było się rozstawać.

Poniżej kilka fotek z tego szczególnego, śnieżnego tym razem Hubertusa.

A na dokładkę, kilka zdjęć czekoladowej Estery, która w wieku 5 miesięcy, zapowiada się na naprawdę prześliczną wyżlicę:

21.10.2012

Coroczny obowiązek został spełniony - Międzynarodowa Wystawa Psów Rasowych z tytułem Zwycięzcy Polski i nominacją na prestiżową wystawę Crufts w Poznaniu już za nami. Naszą hodowlę reprezentowały dwa Wyżły Niemieckie Krótkowłose - Camio i Davina, oraz dwie suki Spinoni, które dołączyły do hodowli w zeszłym roku.

Wyniki

ILARIA "Ira" dalla Valle del Reno - V1, CAYC, Najlepszy junior, Młodzieżowy Zwycięzca Polski
Stanamore CONTESSA LISA ALICIA "Ellis" - V1, CAC, CACIB, Zwycięzca Polski, nominacja na Crufts
Davina Theogonia Black - V1, CAC
Camio Theogonia Black - V2 w kl.użytkowej

Za zdjęcia prezentowane poniżej serdecznie dziękuję p. Izie Biernackiej.

14.10.2012

Ogrom obowiązków, przez jaki musi przejść jesienią nauczyciel jest niespodziewanie wielki. Nie spodziewałabym się, że wychowawstwo, zastępstwa i parę innych dodatkowych obowiązków odbiją się w tak ogromny sposób na moim czasie - a podobno im więcej obowiązków, tym człowiek lepiej się potrafi zorganizować, co i ja staram się robić, by nie zaniedbać się w pracy hodowlanej i w opiece nad szczeniętami i ich socjalizacją.

Z naszego psiego stada ubyła jedna czarna trzpiotka - do nowego domu w Hiszpanii pojechała Eira, dzielnie znosząc trudy podróży, a już trzeciego dnia pobytu w nowym miejscu pokazała jak pięknie potrafi pracować. Wierzę, że Eira przyniesie wiele radości Rafaelowi. Tymczasem oboje się docierają i czekają na kolejną czarnulę - Faunę, która dołączy do ich stada w grudniu.

Tymczasem maluchy Aghry urosły niespodziewanie szybko, cała ósemka to zgrana drużyna, która w wyjątkowo zorganizowany sposób psoci, zwiedza zakamarki domu, wychodząc w sobie tylko znany sposób z kojca i namiętnie "czytająca" książki, dlatego też wszystkie książki musiały zostać wyniesione z pokoju. Maluchy z wielkim też zainteresowaniem zwiedzają okolice wokół domu, maltretując ostatnie jesienne kwiaty i z wielkim zapamiętaniem ścigają Amo i Camio, aby im podokuczać.

Tak mijają dni, a tymczasem szkraby Aghry skończyły 6 tydzień i beztrosko przeszły pierwsze szczepienie. Nauczyły się także w końcu pięknie pokazywać, a efekty tej nauki i pięknego ich rozwoju pokazują zamieszczone poniżej zdjęcia 7-mio tygodniowych już szczeniaczków. Na nowy dom czekają jeszcze dwa pieski: Falco i Frey.

Suczki:

FREYA Theogonia Black- zarezerwowana

FARRAH Theogonia Black - zarezerwowana

FILIA Theogonia Black- zarezerwowana

FAUNA Theogonia Black- zarezerwowana

FLEUR Theogonia Black- zarezerwowana

Pieski:

FELIX Theogonia Black- zarezerwowany

FALCO Theogonia Black- czeka na nowy dom

FREY Theogonia Black- czeka na nowy dom

30.09.2012

Nasze maluchy rosną - skończyły już 4 tygodnie - zgodnie z harmonogramem są już odrobaczone i pozbyły się zbędnych lokatorów, (których na szczęście za wiele nie było). Teraz nic im już nie stoi na przeszkodzie by mogły rosnąć i nabierać masy. Większość z nich ma już swoje domy, a ich właściciele na nie czekają. Jednak wciąż na swoje nowe domy czekają FREY, FREYA i FALCO.
Poniżej kilka ich aktualnych zbiorowych fotek:

23.09.2012

Na Krajowej Wystawie Psów myśliwskich, organizowanej przez łódzki oddział Związku Kynologicznego prezentowaliśmy dwa psy z naszej hodowli: Camio i Irę.
Oba psy w ocenie sędziego Andrzeja Szutkiewicza wypadły bardzo dobrze i otrzymały najwyższe noty - czyli tytuł Najlepszego w Rasie.

Camio:

Ira:

21.09.2012

Śpij szczęśliwa moja Ryżykudła.

19.09.2012

Kilka nowości i zdjęć naszych szczeniąt z poprzednich miotów:

BREGON Theogonia Black

Na konkursie wszechstronnym opartym na regulaminie niemieckiego konkursu VGP Bregon uzyskał dyplom II stopnia i 287 punktów. Sędziowie chwalili jego pasję, inteligencję i współpracę z przewodnikiem.

Zapraszam także do obejrzenia nowych fotek czekoladowej Belayji oraz Diablo i Elfina:

Belaya

Diablo

Elfin

10.09.2012

Nasze życie znów toczy się wokół małych puchatych brzdąców, Aghra jest jednak bardzo samodzielną matką- najchętniej sama się dzieciakami zajmuje, nam patrząc nieustannie na ręce, a na resztę psiego stada groźnie powarkując. Tymczasem szczenięta rosną, robią się coraz cięższe, i coraz bardziej intensywnie pachną mlekiem. Wiele z nich znalazło już także swoich przyszłych właścicieli. Na nowy dom czekają jeszcze czekoladowy Falco a także dereszowate rodzeństwo Frey i Freya. Poniżej kilka fotek z ich pozycji śpiących a następnie indywidualne portreciki:

Suczki:

FREYA Theogonia Black- czeka na nowy dom

FARRAH Theogonia Black - zarezerwowana

FILIA Theogonia Black- zarezerwowana

FAUNA Theogonia Black- zarezerwowana

FLEUR Theogonia Black- zarezerwowana

Pieski:

FELIX Theogonia Black- zarezerwowany

FALCO Theogonia Black- czeka na nowy dom

FREY Theogonia Black- czeka na nowy dom

8-9.09.2012

Kilka nowych ciekawostek na temat psów z naszej hodowli:

Po pierwsze-
news nieco starszy - bo z 29 sierpnia 2012 roku: Hector z Milaveckych Mohyl syn naszego Amo- na konkursie Podzimny Zkousky organizowanym przez OM Klatovy uzyskał 4/9 lokatę, 297 punktów, dyplom I stopnia oraz res.CACT!

Po drugie:
zapraszam do obejrzenia filmiku ukazującego pracę Cory, mieszkającej na stałe w Czechach w hodowli Taremys Bohemica:

Po trzecie:
Nowe fotki mamy także Balla Mii, znalezione na portalu facebook, gdzie umiesciła je Francine:

Po czwarte:
Na próbach pracy dla młodych psów organizowanych w Borowym Lesie startowała DAVINA Theogonia Black, córka Aghry i Atamana. Jej debiut był bardzo udany, otrzymała lokatę 4, dyplom I stopnia oraz 90/100 punktów oraz wiele pochwał od sędziów za wspaniałe okładanie pola i pasję.

I na koniec:
Krajowa Wystawa Psów Myśliwskich w Żychlinie, organizowana przez ZK o/Płock- wystawa mała, kameralna i bardzo przyjemna. Sędziował- Andrzej Brabletz. Ponieważ to bardzo blisko naszego domu- postanowiliśmy się na wystawę wybrać, i zaprezentować Huntera i białą Irke.
Wyniki i fotki:

HUNTER ze Stipek: doskonała1, CWC

ILARIA dalla Valle del Rreno: doskonała1, Zw.Mł, NJwR, BOB, BOG IV

03.09.2012

Dzieci Adory już w nowych domach a tymczasem wczorajszego dnia Aghra ponownie została matką - szóste pokolenie Theogoniaków przywitało świat z gromkim krzykiem i wielkim apetytem. Ich ojciec- Basco vom Osterberg spisał się doskonale, czego rezultatem jest 8 małych wyżełków, które mam nadzieję, odziedziczą po nim wspaniałą pasję i chęć do pracy z człowiekiem, a po przodkach Basco- wspaniałe pochodzenie.

Poniżej pierwsze fotki z tradycyjnie już opisanymi imionami:

Pieski:

FELIX Theogonia Black - znaczy po łacinie szczęśliwy. To imię tłumaczono na język polski i brzmiało ono wtedy: Szczęsny.

FALCO Theogonia Black - łacińskie oznaczające sokoła.

FREY Theogonia Black - czy raczej Freyr, jak imię jego jest zapisane w mitologii nordyckiej. To bóstwo deszczu i słońca , ale także dobrobytu i płodności.

Suczki:

FAUNA Theogonia Black - imię bogini z mitologii rzymskiej, opiekunki zwierząt.

FREYA Theogonia Black - Frija- siostra Freyra, nordyckie bóstwo miłości, płodności, magii i wojny; uważana za najpiękniejszą z bogiń, cechuje ją życzliwość i przywiązanie do ludzi.

FARRAH Theogonia Black - imię pochodzenia arabskiego, oznaczające dobry wygląd. Ale także radość i szczęście.

FLEUR Theogonia Black - imię pochodzenia francuskiego oznaczające kwiat.

FILIA Theogonia Black - imię popularne ponoć w Grecji i o greckich korzeniach- oznacza przyjaźń. To słowo znalazło także się w słownictwie łacińskim.

02.09.2012

Kolejne polowanie Cyda- teraz w towarzystwie brązowego Oriego. Jak widać na fotach- Cyd pracuje z wielkim zaangażowaniem, i nie w głowie mu popularne konkursy- praca wszak najważniejsza! Chociaż na konkursach Tadzia z Cydem na pewno spotkamy :

27.08.2012

Dobrych wyników hodowlanych ciąg dalszy: Cyd Theogonia Black z pierwszego miotu Adory, został przebadany pod kątem dysplazji biodrowej i łokciowej, z doskonałym wynikiem: HD-A, ED/0. Wpisu do rodowodu dokonała dr.Barbara Blenau.

23.08.2012

Do nowego domu w przepięknych okolicach wyspy Wolin pojechała nasza czekoladowa Edda. Sunia zamieszka w otoczeniu pól, Zalewu Szczecińskiego i koni, które hodują jej właściciele, a którzy długo na nią czekali. Najbardziej wyczekiwała jej mała Lena:

15.08.2012

Rozpoczęcie sezonu polowań na kaczki, to data z utęsknieniem wyczekiwana przez każdego myśliwego - nie inaczej było w Piątkowskim kole "Czapla". Tego dnia o świcie odmeldowali się wszyscy członkowie koła, a towarzyszyły im między innymi nasze psy- Hunter i Camio- które stanowiły główną pomoc. Oba psy doskonale się spisały w pracy z zapałem bobrując w trudnej trzcinie, wypłaszając kaczki i doskonale odnajdując każdego strzelonego ptaka. Miały sporo do roboty! Myśliwi z uznaniem patrzyli na ich pracę - co niektórzy przyznali z przekąsem, że nie widzieli dotychczas, żeby psy z rodowodem tak doskonale pracowały! Oczywiście dodali, by na następne polowanie stawić się obowiązkowo z obydwoma psami! Zdjęcia mamy jedynie dwa, nie najlepszej jakości ale najważniejsze, że są!

Dzięki owocnej pracy Huntera i Camia, nasze małe łobuzice miały możliwość poznania zapachu dzikich kaczek. Mile zaskoczona byłam zainteresowaniem obu dziewczyn, a zachwyciła mnie szczególnie wspaniała chęć do aportowania, jaką wykazała czarna Eira.

Także Tadeusz i Cyd rozpoczęli sezon polowań na ptactwo, jak na prawdziwych myśliwych przystało - zdjęć ich wspaniałej pracy posiadamy sporo, z których kilka chętnie prezentujemy poniżej:

13.08.2012

Czarnula EIRA miała zamieszkać na Ukrainie. Jednak nie wszystko zawsze idzie po naszej myśli - i chociaż Misza czekał na upragnioną suczkę prawie dwa lata, ostatecznie musiał z niej zrezygnować. Tym samym, "mała" Eira czeka na swój nowy dom. To wspaniała suczka o wielkiej miłości do ludzi, żywym usposobieniu, wielkiej odwadze i chęci do aportowania. Ma za sobą już pierwsze pływanie w basenie a także kontakt z przepiórką, którą zwietrzyła w pięknym jak na szczeniaka stylu.

12.08.2012

W miniony weekend odbył się w Czechach XI rocznik Memoriału Richarda Šrámka, jednego z bardziej zasłużonych czeskich hodowców psów myśliwskich i sędziego pracy. Memoriał obejmuje dwa dni pracy dla psów, i obejmuje konkurs Podzimní zkoušky (pierwszy dzień), który ocenia pracę psa w polu i na wodzie, oraz Speciální zkoušky z vodni prace,(drugi dzień) podczas którego pies sprawdzany jest ze swojej pracy na wodzie (opisywany w jednym z poprzednich newsów).

Ojciec Diablo - Ataman dwukrotnie brał udział w owym konkursie - w 2006 i 2007 roku, za każdym razem osiągając najwyższe noty i tytuł Zwycięzcy. W tym roku, po podsumowaniu wyników konkursów z obu dni, okazało się, że tytuł ten trafił w łapy Diablo, który jest synem Atamana! Niedaleko pada jabłko od jabłoni!

Czarny przystojniak ma już za sobą trzy konkursy, podczas których pokazał, ile warte są psy z naszej hodowli!

A poniżej załączam okładkę z katalogu powystawowego Klubowej Wystawy w Czechach organizowanej przez trzy czeskie kluby Wyżła niemieckiego krótkowłosego, Klub wyżłów długowłosych oraz klub hodowców wyżłów węgierskich i wyżłów szorstkowłosych, na której znalazł się nasz Amo:

11.08.2012

Międzynarodowa Wystawa Psów Rasowych w Sopocie to jedna z przyjemniejszych wystaw w Polsce - raz że w doskonałej lokalizacji - na hipodromie położonym niedaleko morza, dwa - że można zaprezentować psa na naprawdę dużym ringu, gdzie pies może zaprezentować się z jak najlepszej strony - czyli pięknego ruchu. I chociaż my osobiście nie mogliśmy na tę wystawę jechać, reprezentant naszej hodowli- DONAR, syn Aghry i Atamana pełnił honory - i stając do konkurencji, otrzymał lokatę 1, ocenę doskonałą oraz wnioski CWC (na Championa Polski) oraz CACIB (na międzynarodowego championa Piękności). To już prawie 5 lat, od kiedy nasze psy prezentowane są na sopockich ringach i zawsze sięgają po najwyższe noty!!

Za udostępnienie zdjęć bardzo dziękuję Monice Zielińskiej:

07.08.2012

Wulkan energii ukryty w małym dereszowatym ciałku? Tak, to o naszej Eyi. Dzisiaj i po nią przyjechał właściciel - pan Andrzej, który potrzebował do polowań psa żywego i pewnego siebie, a to właśnie reprezentowała Eya. A że będzie im się obojgu doskonale razem pracowało - nie wątpię - raz że nasza dziewczynka chętnie rwała się do każdej roboty - od noszenia skórek na początku i cięższe aporty wraz ze swoim wzrostem, po pierwsze stójki i pływanie w basenie, poza tym, pan Andrzej napotkał tak szalenie dużo problemów po drodze do nas - a przecież problemy na początku zwiastują wyśmienity koniec!

A przy okazji- pochwalę się pierwszymi zdjęciami naszych brzdąców w nowych domach: Egeria i Wigor-Wojtuś podbiły serca swoich domowników i zdominowały ich życie wokół siebie. I są szczęśliwe, co widać na załączonych fotkach:

EGERIA

EL VIENTO

Nowe zdjęcia otrzymaliśmy także od Francine, która przygotowuje Bregona (na stałe mieszkający w Stanach Zjednoczonych) do konkursów wszechstronnych VGP opartych na regulaminach niemieckich:

A na sam koniec: kilka nowych zdjęć kwiatów z naszej działki, a które jakimś cudem ostały się przed zniszczeniem łapami i zębami naszych zbirów. Przyznam się szczerze, że wciąż mnie zdumiewa zapał Adorkowego stada, by wszelką roślinność którą napotykały na swej drodze zrównać z ziemią:

05.08.2012

Dzisiaj do nowego domu w Sosnowcu wyjechał mój ulubieniec - najbardziej energiczny i pewny siebie psiak z jakim miałam do czynienia. Nie bez powodu jak się okazuje dostał swoje wietrzne imię! Wojtuś, przez nowych właścicieli nazwany Wigorem, zapewni swoim właścicielom sporo pracy, ale myślę, że dla całej ich trójki będzie to bardzo przyjemne!

04.08.2012

Szczenięta z miotu D po Aghrze i Atamanie powoli zaczynają się rozkręcać: Davina stawia swoje pierwsze kroki na ringach wystawowych, Donar po udanych występach na wystawach i wygraniu prób polowych w Łomii przygotowuje się z Rafałem do startu w pierwszych Field Trialsach. Za to czarny Diablo ma już swój pierwszy sukces użytkowy za sobą - szkolony przez najlepszych moim zdaniem trenerów - Ludka i Martinę Mullerów - zaliczył pierwszy konkurs w Czechach: Speciální zkoušky z vodní práce organizowany przez OMS Karviná w Rychwałdzie.

Jest to konkurs coraz lepiej znany w Polsce, ze względu na rosnące zainteresowanie kynologią poza granicami naszego kraju. W Polsce jednak nie ma odpowiednika dla tego rodzaju testu dla wyżłów, bowiem SZVP jest niczym innym jak konkursem oceniającym pracę psa na wodzie. Konkurs ma jedno zadanie: dowieść, że pies nie boi się wody, potrafi pływać, i chętnie wypływa na ok. 10-15 metrów odległości od brzegu. Pies musi się wykazać w 10 konkurencjach wśród których jest między innymi: chęć do pracy w głębokiej wodzie, przynoszenie kaczki z głębokiej wody, bobrowanie w trzcinach za kaczką, posłuszeństwo, reakcja na strzał. Nasz Diablo z powodzeniem uzyskał dyplom I stopnia ( 134/ 136 punkty) oraz prawie same 4 za konkurencje. Finalnie uplasował się na 4 lokacie na 20 uczestniczących w konkursie psów. Autorką zdjęć jest Marie Petrova.

Podczas gdy na południu Diablo pracował na konkursie, na północy w litewskich Druskiennikach na Międzynarodowej Wystawie Psów CYD Theogonia Black uzyskał wspaniałe noty od szwedzkiego sędziego H. Fryhstranda, otrzymując w klasie użytkowej tytuły: CAC, CACIB oraz Best of Breed. Tym samym, do sporych osiągnięć Cydka doszedł także tytuł Championa Litwy.

Tadziu, Aniu- serdecznie gratuluję i dziękuję za wszystko co robicie z Cydem!

A tymczasem, my w Polsce żegnaliśmy kolejne dwa szkraby po Adorce i Dorze. Estera zamieszka w Rawie Mazowieckiej, Elfin zaś w podpoznańskim Puszczykowie, ale oboje jeszcze może się kiedyś spotkają. Pewne jest jedno - maluchy trafiły do domów, gdzie były długo wyczekane nie tylko przez najmłodszych domowników ale i przez same głowy rodziny - oczywiście w celach myśliwskich.

ESTERA

ELFIN

01.08.2012

Nasza beznadziejna passa chyba minęła ( oby bezpowrotnie) - dzisiaj podczas badania ultrasonograficznego w Przychodni Weterynaryjnej "As" w Łodzi, została potwierdzona ciąża mnoga naszej Aghry. Ojciec miotu- jest importowany z Niemiec, z jednej z lepiej znanych w świecie i bardzo zasłużonych pod względem użytkowym i eksterierowym- hodowli vom Osterberg. Basco posiada wspaniałe korzenie w swoim pochodzeniu- a wśród jego przodków warto zwrócić uwagę na Heiko i Ivo vom Osterberg, Roncalli v.d. Asseburg, Terz Engholms, Utz Weidmanns czy Terz Rothenuffeln. To psy szalenie zasłużone dla hodowli krótkowłosego wyżła niemieckiego na całym świecie, a ich cechy użytkowe i eksterierowe powielane są w kolejnych pokoleniach. Co ciekawe, psy z hodowli vom Osterberg jako jedne z bardzo nielicznych pokazywane są przez hodowcę Alberta Lemmera nie tylko na klubowych przeglądach rasy ale także na wystawach FCI- a najlepszymi przykładami są: ojciec Basco- Heiko, który w 2003 roku został Zwycięzcą Świata, oraz ojciec naszej Czamy- Lux, który w tym samym roku został Młodzieżowym Zwycięzcą Świata.

Skojarzenie Aghry z Basco to połączenie najlepszych czeskich i niemieckich linii, z którego oczekujemy wspaniałych szczeniąt, obdarzonych ogromną pasją ( Basco mając niespełna 14 miesięcy zaliczył w Czechach konkurs wszechstronny) i chęcią do pracy z człowiekiem. Spodziewane umaszczenia: jednolite czarne i brązowe a także czarne i brązowe deresze.

O: BASCO vom Osterberg

M: Aghra Theogonia

Przechodząc do dalszych informacji:

Odwiedzili nas poznańscy Szwedowie - czyli Tomek i Anita z córkami i swoją psią załogą - Leną (Belaya) oraz kudłatym piorunem Chloe. Chociaż tej panience imię powinnam zmienić na Grom, ponieważ właśnie taki dźwięk wydobywał się z jej gardzieli podczas tete-a-tete z naszymi szczeniakami. Chociaż przyznam szczerze - wcale jej się nie dziwię - rozzuchwalone stado 7 wyżlaków to dla większości za dużo.
Zdjęcia które poniżej zamieszczam są autorstwa Tomka:

A na koniec:

Do nowego domu pod Krakowem odjechała ulubienica Tomka - Eres - chociaż wiem, że po głowie snuły mu się myśli o pozostawieniu małej w hodowli, dom do którego trafiła nie mógłby być lepszy - nasza dereszka zauroczyła pana Adama (chociaż przyjechał tylko obejrzeć szczenięta), a ja wiem, że dzięki jego wiedzy i umiejętnościom szkoleniowym jeszcze o małej i jej osiągnięciach usłyszymy.

29.07.2012

No i przyszedł czas nieuchronny w każdej hodowli - dzieci powoli zaczynają wyjeżdżać do nowych domów. Jako pierwsza wyjechała czekoladowa Egeria, która wraz ze swoją Panią - Asią zamieszkała w Czernicy niedaleko Wrocławia. Powodzenia malutka - i daj z siebie wszystko co najlepsze!

24.07.2012

Gdy Amo przebywał w Czechach na szkoleniu, spędziłam wiele godzin na rozmowach z Jiri Drabkiem. To on mi właśnie wbił do głowy, że każdą naukę aportu u szczeniaka należy rozpocząć od małych koziołków, stopniowo zwiększając ich rozmiar i dopiero na końcu uczyć psa aportowania naturalnej zwierzyny. Teraz mogę realizować wszystkie te rzeczy których się nauczyłam- nasze maluchy nosiły już skórki, tym razem daliśmy im dwa aporty różnej wielkości. Wszystkie maluchy radziły sobie doskonale- zarówno z lżejszym jak i tym większym gabarytowo i wagowo aportem. Cieszy mnie to bardzo- większość maluchów zamieszka w domach myśliwych, konieczne jest więc rozbudzanie ich pasji.

A ponadto co u nas jeszcze?

Maluchy są już na tyle duże, że ich dzień nie mija na tak wielkiej ilości snu jak dotychczas- doskonale organizują sobie czas i zajęcia: korytarze pod altanką zostały przywrócone do stanu z czasu gdy Adora była szczenięciem: nieustannie odbywają się bitwy o dowodzenie tą twierdzą podziemną. Oczywiście ulubieńcem całej brygady jest Gianni- a dokładnie jego długa broda i kudłaty ogon, ale często towarzystwa im dotrzymuje ciocia Aghra, pokazując co ciekawego można robić z szyszkami oraz jak się wchodzi do basenu. Na koniec, maluchy postanowiły zastrajkować- i nie chcą już spać w domu. Musiałam więc z nimi zamieszkać w altanie ( !! ) gdzie cała ósemka zadowolona śpi brzuchami do góry, podczas gdy ja okopuje się kocami i staram się chronić przed komarami. Kilka fotek szczeniaków przyłapanych podczas zabaw- poniżej:

22.07.2012

Na Krajowej Wystawie Psów Rasowych prezentowała się DAVINA Theogonia Black. Oceniana przez sędzinę z Litwy, Renate Petkeviciene Davcia otrzymała ocenę doskonałą i lokatę II.

20.07.2012

Nie owijając w bawełnę i nie pisząc za wiele- zapraszam do obejrzenia fotek naszych 7 tygodniowych bestii:

Pieski:

EL VIENTO Theogonia Black - zarezerwowany

ELFIN Theogonia Black - zarezerwowany

Suczki:

ERES Theogonia Black - zarezerwowana

EYA Theogonia Black - zarezerwowana

ESTERA Theogonia Black - zarezerwowana

EIRA Theogonia Black - zarezerwowana

EDDA Theogonia Black - zarezerwowana

EGERIA Theogonia Black - zarezerwowana

19.07.2012

Jak ten czas szybko płynie!

Jeszcze niedawno przeżywaliśmy poród Adorki i karmiliśmy z butelki małe brzdące, a dziś nasze E- maluchy kończą już siedem tygodni. Mają także swoją pierwszą poważniejszą podróż za sobą - dzisiejszego dnia, pojechały z nami na przegląd hodowlany w łódzkim oddziale Związku Kynologicznego, do którego należymy. Nie mogę powiedzieć, by wyprawa im się podobała- owszem obmacywanie i obcałowywanie przez nowych, obcych ludzi przypadło im do gustu, podobnie jak podgryzanie dywanu, jednak tatuowanie- to zdecydowanie nie jest rzecz, którą szczeniaczki lubią najbardziej. Mimo to, dzielnie ów zabieg przeżyły, i jedynie Eres okazała swoje niezadowolenie, warcząc na kierownika Sekcji.

Poniżej zamieszczam kartę miotu oraz protokół z przeglądu miotu:

15.07.2012

Im E-brygada jest starsza, tym trudniej je opanować - to kochane psiaki, które w mig się uczą, jednak charakteryzuje je wybitna hiperaktywość - drodzy przyszli właściciele - czeka Was wiele zabawy: trafią do Was psiaki, które ponad wszystko uwielbiają ludzi, ale prawdopodobnie niejednokrotnie postawią przed Wami wysokie wymagania! Wspaniałym wybawieniem od pilnowania ich są dzieci - szczeniaki je uwielbiają, a dzieci uwielbiają szczeniaki. Wczoraj maluchy odwiedziła Weronika, która przyjeżdża do każdych naszych szczeniaczków:

Dzisiaj jednak smoki postanowiły trochę odpuścić - i współpracowały z nami z większym zaangażowaniem. Posadzone na ławce "kolorami"- pozowały zawodowo!

A na koniec - muszę się znów pochwalić - DONAR Theogonia Black triumfuje na Krajowej Wystawie Psów Rasowych w Gdyni, wygrywając tytuły: CWC, Najlepszy Dorosły Pies w Rasie (Zwycięzca), Najlepszego w Rasie (BOB), II miejsce na Best of Group - czyli Najlepszego w grupie VII, a na koniec został także jednym z najpiękniejszych psów oddziału gdyńskiego. W ringu oceniany był przez sędzinę Jadwigę Niciewicz.

Rafał, Wiola- gratuluję!

Za zdjęcia bardzo dziękuję Darii oraz pani Monice Zielińskiej!

13.07.2012

Podobno trzynastego w piątek, to pechowy dzień ale tym razem nie dla wszystkich ten dzień jest nieszczęśliwy- dzisiaj jest pierwszy dzień doroślejszego życia naszych smoków- rozpoczęły 6 tydzień życia. Już wcześniej przed nimi postawione zostały nowe wrażenia i doświadczenia- a wśród nich - przeprowadzka do Sokolnik wraz matką i babką. Wakacje każdemu się należą - i tak Czama przeszczęśliwa przesypia całe dnie wtulając się w ryżą Amberkę, Adora jak zwykle mierzy się spojrzeniami z Aghrą, a Amo pilnuje swojego - w końcu pełnego stada - przymyka oko nawet na Camio i Gianniego, co jakiś czas tylko przypominając im, że on jest najważniejszy! Nasze maluchy zostały wczoraj już także po raz pierwszy zaszczepione. Z braku cięższych wyzwań do noszenia, maluchy znalazły sobie same aporty do noszenia: puchaty królik i biała pluszowa gąska wydały im się idealne:

Dziś dla odmiany - żadnych ustawionych zdjęć nie będzie! Tak jak obiecałam - mała charakterystyka naszej najmłodszej brygady:

ERES Theogonia Black - czeka na nowy dom

Era, bo tak na nią mówi Tomek - jest z pozoru grzecznym, brzuchatym szczeniaczkiem. Ale to tylko pozory - wszak przebudzony smok tylko na początku jest spokojny, a później jego energia wybucha ze zdwojoną - iście ognistą siłą.
I chociaż Eres jest w zasadzie śpiochem - czas, w którym nie śpi, spożytkowuje na uganianie się za ogonem Gianniego, doprowadzaniem do granic cierpliwości Amo - zwiedzając jego budę, moją mamę do płaczu - chętnie pożerając jej dalie i pelargonie - w czym oczywiście nie jest osamotniona. Jednocześnie, Eres jest przekochanym psiakiem, który szuka okazji by przytulić się do człowieka i wspaniale nosi wszystko, co da się wziąć do pyska.

EYA Theogonia Black - zarezerwowana

Eya powinna urodzić się czarna - bo takiż ma charakterek. Zgrabniutka filigranowa - istna diablica - zmieści się w każdą dziurę, każdy zakamarek musi sprawdzić, każdą zabawkę musi bratu lub siostrze zabrać i każdą walkę musi wygrać. A walk prowadzi sporo, zwłaszcza z Egerią. Obie zresztą są nierozłączne i przewodzą w miocie.

EIRA Theogonia Black - zarezerwowana

Czarnula nie należy do najmniejszych i najdelikatniejszych- ale za to jest najmilsza. Bardzo trudno jest ją złapać w kadr aparatu - jest w ciągłym ruchu- biega, skacze, bawi się, jej ogon nieruchomieje wyłącznie podczas snu. Ma niewinne spojrzenie niczym skruszony Kot w butach, rodem ze świata Shreka, ale obdarowuje nim każdego.

EDDA Theogonia Black - zarezerwowana

W każdym miocie rodzi się taka poważna "sztuka" jak Edda. Taka była na początku Adora, Belaya, Cora i Din Dayena. Oczywiście, łobuz z niej taki sam jak z każdego innego szczeniaka, jednak gdy zostaje oddzielona od stada - zaczyna myśleć. Dopiero wówczas się rozkręca - aporty? Oczywiście chętnie ponoszę; Woda? Ależ oczywiście, mogę do niej wejść - nie ma dla niej rzeczy niemożliwej do zrobienia.

EGERIA Theogonia Black - zarezerwowana

To istny diabeł tasmański - między innymi stąd ma czerwoną obrożę - w końcu kolor czerwony to kolor ostrzegawczy. Prawda jest taka, że uwielbiam tę paskudę, ale zarówno jej jak i Eyi trzeba non stop pilnować - i starać się myśleć do przodu, co też one mogą znowu wymyśleć i zbroić - tak jakby miały listę rzeczy do zrobienia, zanim pojadą do nowych właścicieli. Przed tą dwójką - nawet Gianni ucieka na koniec działki!

ESTERA Theogonia Black - zarezerwowana

Na Esterkę czekają już właściciele z dziećmi, którzy odwiedzają ją obserwując jak rośnie. Nie należąca do drobinek sunia jest ciepła, przytulana, ale obdarzona charakterkiem. Gdyby ktoś potrzebował wykopać dziurę pod altanką - polecamy Esterkę, jeśli ktoś chciałby wyplenić kwiaty - polecamy Esterkę. Bohatersko obszczekuje sąsiada, gdy kosi trawę i nas gdy tylko zamykana jest w kojcu. W stosunku do człowieka podobnie zachowuje się jak Eres - przytula się i po prostu odpływa w słodki sen.

ELFIN Theogonia Black - zarezerwowana

Duży, mocny chłopak, który nie ma czasu na zbędne wygłupy - jak szaleć to na całego. Dlatego Elfin długo leży i obserwuje z boku swoje rozrabiające rodzeństwo i przyłącza się w momencie największego natężenia - oczywiście pełen sił przewodzi wówczas stadu. Wobec ludzi jest malutkim pieseczkiem, który w oka mgnieniu zasypia na kolanach z brzuchem do góry.

EL VIENTO Theogonia Black - zarezerwowana

Nie wiedzieć czemu, El Viento został przez Tomka ochrzczony Wojtkiem. Zresztą - przekręcając imię każdego z maluchów, stworzył dla nich nowe, na które - o dziwo - wszystkie maluchy zaczynają reagować. El Viento w pełni zasłużył na swoje rodowe imię - prawdziwy z niego pędziwiatr. Z budowy najbardziej podobny chyba do swoich południowych przodków, charakterem - do naszego Amo. Będzie z niego wspaniały pies.

08.07.2012

Zawsze uważałam, że nasi sokolniccy sąsiedzi są największymi entuzjastami naszych psów i szczeniąt. Muszę jednak przyznać, że równie wielką pasjonatką naszych psów jest Mira - chrześnica Tomka. Nie ma dnia, kiedy ta mała łobuzica nie ciągnęłaby mamy i babci do piesków, a zwłaszcza do Czamusi. W głowie Miry zamieszkały myśli o szczeniaczkach: od pierwszego dnia, gdy się urodziły, patrzyła na nie z zachwytem i dłonie mocno zaciskała z niecierpliwością, wiedziała bowiem, że nie może ich dotykać. Jednak od kilku dni Mała Mi jest w siódmym niebie - szczenięta zostały już dawno odrobaczone, podrosły a ona może już się z nimi próbować bawić. I chociaż ja wciąż z niepokojem patrzyłam na te zabawy, muszę przyznać - że ich skutek jest niesamowity- zarówno Mira jak i szczenięta po intensywnej zabawie padnięte na długo zasypiają, a ja mam kilka uroczych fotek, upamiętniających ich harce:

Długie, jasne letnie wieczory spędzamy za to na dworze ze szczeniakami, podrzucając naszym smykom pierwsze aporty, którymi są tym razem skórki drapieżnika - maluchy zachowują się tak jak należy, a chęć do noszenia aportów mają ogromną -będziemy musieli pomyśleć nad jakimiś cięższymi aporcikami, bo skórki piżmaka to dla nich pestka:

07.07.2012

Na Międzynarodowej Wystawie Psów Rasowych CACIB w Warszawie, w klasie użytkowej prezentowany był Cyd Theogonia Black. Oceniany przez polskiego sędziego- Piotra Króla, Cyd otrzymał ocenę doskonałą, oraz lokatę II/2.

06.07.2012

Kolejny tydzień życia za naszymi maluchami. Cała działka została już spenetrowana, splądrowana, ulubione kryjówki obcykane - także przez nas, bo wciąż maluchów trzeba szukać. Ledwo na kolanach wyciągniemy je z jednej dziury a one prędziutko w podskokach pędzą do następnego "tajemnego miejsca", o które oczywiście walczyć trzeba z rodzeństwem - twierdzę trzeba zdobywać!
Powoli zaczynają się kształtować także ich charaktery, ale o tym napiszę następnym razem. Tymczasem zamieszczam zdjęcia maluchów w wieku 5 tygodni:

Pieski:

EL VIENTO Theogonia Black - zarezerwowany

ELFIN Theogonia Black - zarezerwowany

Suczki:

ERES Theogonia Black - czeka na nowy dom

EYA Theogonia Black - zarezerwowana

ESTERA Theogonia Black - zarezerwowana

EIRA Theogonia Black - zarezerwowana

EDDA Theogonia Black - zarezerwowana

EGERIA Theogonia Black - zarezerwowana

05.07.2012

Nowe zdjęcia otrzymaliśmy od pana Tomasza, właściciela AFRY Psarskie Błota, córki naszego Amo. Dziękuje także za informacje o małej psotce: Afra jak widać na zdjęciach mała już nie jest, użytkowo spełnia się całkowicie, zadowalając swojego właściciela pracą w każdych warunkach.

04.07.2012

Dzień jak co dzień- ale- korzystając z czasu kiedy maluchy śpią po swoich harcach, mogę pobawić się programami graficznymi czego efektem jest tych kilka zdjęć:

01.07.2012

6 lat temu, wraz z narodzinami pierwszych szczeniaczków Czamy, rozpoczęła się moja przygoda z wyżłami. Od tego czasu wiele się nauczyłam, nawiązałam wiele przyjaźni, inne zakończyłam wynosząc z tych znajomości lekcję na zawsze. Ale najważniejsze jest to, że realizuję to co najbardziej kocham, przynosi mi to wiele miłych zaskoczeń i poczucia dumy - każdy pies z kolejnego miotu w mojej hodowli przynosi wiele radości swoim właścicielom, a to przecież jest najważniejsze.

Dziś szczenięta z miotu A, dzieci Czamy i Atosa ze Stipek kończą 6 lat. Już 6 lat z nami mieszkają Amo, Aghra i Adora. Nigdy nie przypuszczałam, że moja droga kynologii tak się poukłada, ale jestem dumna z ich wysokich osiągnięć użytkowych i wystawowych. Wszystkiego dobrego życzę im i ich właścicielom, oby minimum kolejne 6 lat było przed Wami!

29.06.2012

Brzdące Adory i Dora skończyły 4 tygodnie. Mają za sobą pierwszą wizytę u weterynarzy, po dwukrotnym odrobaczeniu pozbyły się niechcianych lokatorów . Na dworze zachowują się jak stare wygi, jedzenia domagają się o określonych godzinach, po nocach warczą i szczekają na podejrzane dźwięki, ganiają po całym mieszkaniu Camio i sieją postrach wśród pozostałych psów, a szczególnie Czamy, doskonale wiedząc, że w jej cycuchach jest coś, na co one miałby ochotę. Tylko Adora patrzy wciąż, co jej dzieciaki wyprawiają - z nieustannym oczywiście uwielbieniem - i pilnuje ich jak oka w głowie.

Poniżej zamieszczam kilka fotek maluchów w sesji "Au naturel" a także pozowane indywidualne portreciki ( 4 tygodnie jednak zobowiązują):

Dzieciaki w wieku 4 tygodni:

EL VIENTO Theogonia Black - zarezerwowany

ELFIN Theogonia Black - zarezerwowany

Suczki:

ERES Theogonia Black - czeka na nowy dom

EYA Theogonia Black - zarezerwowana

ESTERA Theogonia Black - zarezerwowana

EIRA Theogonia Black - zarezerwowana

EDDA Theogonia Black - zarezerwowana

EGERIA Theogonia Black - zarezerwowana

26.06.2012

Kilka nowych zdjęć CAI Theogonia Black, które przysłał nam pan Tomasz- wystarczy spojrzeć na radość dzieci, by wiedzieć jak dobry sunia ma dom. Można chcieć więcej?

24.06.2012

Dzieciaki nasze rosną jak na drożdżach - mają już 25 dni, ich waga jest coraz większa, oczy już mają bystre i widzące każdy szczegół, wyrosły już im także ząbki, z których na nieszczęście nasze - wiedzą, jaki poza jedzeniem zrobić użytek. Dla odmiany - zamiast podrapanych przedramion - mamy pogryzione palce. Mimo wszystko uwielbiam je i rozczula mnie widok tych wesołych gagatków, gdy po pierwszych swoich zabawach zasypiają na moich kolanach, lub po prostu tam, gdzie aktualnie "padną".

E-dzieciaki mają już także za sobą swoje pierwsze wyjścia na dwór, początkowo nieśmiało- teraz już całkiem odważnie eksplorują otoczenie, prawie wszystkiego co się da próbując dosłownie - paszczowo.

Dodać bym jeszcze chciała dzisiaj jedną ważną informację:

DAVINA Theogonia Black zadebiutowała w pięknym stylu na Międzynarodowej Wystawie Psów Rasowych w Szczecinie. Oceniana przez sędzinę Małgorzatę Wieremiejczyk -Wierzchowską, Davina otrzymała ocenę doskonałą, lokatę I, CWC, Najlepszą Dorosłą Sukę w Rasie (Zwycięzca) oraz- Zwycięstwo Rasy (BOB). Dostała także piękny opis, którego treść przytaczam: "Efektowna, elegancka, kompaktowa suczka, bardzo dobra głowa, nieco jasne oko, doskonała szyja, górna i dolna linia bardzo harmonijna, efektowna w ruchu". Za piękne zdjęcia Daviny z ringu- bardzo dziękuję Asi Szumer, a pani Małgosi- właścicielce "D" -za wiele serca jakie okazuje "naszemu" dziecku.

Co ciekawe, o tytuł Zwycięzcy Rasy konkurowały dwa psy z naszej hodowli. CYRUS Theogonia Black uzyskał na wystawie ocenę doskonałą, lokatę I, CWC, CACIB, Najlepszy Dorosły Pies w Rasie (Zwycięzca). Właścicielce Cyrusa- gratuluję.

23.06.2012

Nasza - tak wiem, że każdy z malców, który opuszcza naszą hodowle ma swoich właścicieli, ale ja wciąż lubię określać je jako nasz, nasza- przepiękna Cora, w hodowli Taremys Bohemica w Czechach ma wiele zadań- opieka nad małym Mikulasem, pomoc przy odchowywaniu szczeniąt wyżełków węgierskich, sianie postrachu wśród okolicznych kotów i oczywiście- praca w polu. I właśnie z tych ostatnich "prac", z okazji urodzin całego miotu C, Bara przysłała nam fotki:

20.06.2012

Już za dwa dni- urodziny pierwszego miotu Adory. W tym miejscu, dla nich i dla ich właścicieli- najlepsze życzenia!

19.06.2012

Nasze małe smyki rosną i większość z nich nabiera już coraz większej masy. Piszę dlatego większość, ponieważ dwa z tych małych smoków nie mają czasu na to by tej masy nabierać- wszak jest tyle ciekawszych rzeczy do robienia od spania! Eya i El Viento, czy jak na niego Tomek mówi- Donek- bo to o nich mowa, zwiedziły już prawie całe nasze mieszkanie i stały się postrachem Camio. Ten duży jakby nie było chłopak, na widok naszej dereszowatej dwójki ucieka jak najdalej może- najchętniej wysoko na kanapę lub fotel.

Minęło już kilka dni, od czasu kiedy pokazywaliśmy rozwój naszych maluchów na zdjęciach, dzisiaj chcieliśmy dla odmiany przedstawić kilka filmików- prawda jest taka, że filmik pokazuje więcej, a szczeniaki wciąż nam uciekały z kadru :

ERES Theogonia Black - czeka na nowy dom

EYA Theogonia Black - zarezerwowana

ESTERA Theogonia Black - zarezerwowana

EIRA Theogonia Black - zarezerwowana

EDDA Theogonia Black - zarezerwowana

EGERIA Theogonia Black - zarezerwowana

EL VIENTO Theogonia Black - zarezerwowany

ELFIN Theogonia Black - zarezerwowany

15.06.2012

Wczoraj dwa tygodnie minęły, odkąd maluchy Adory i Dora pojawiły się na świecie. My dni liczymy, one tymczasem się rozwijają, powoli otwierają oczy, poznają okolice swojego posłania: pełzają już naprawdę szybko, siadają, liżą swoje pyszczki.. to jednak niewielki procent czasu- całe jednak dni i noce spędzają jeszcze na jedzeniu i spaniu. Te krótkie jednak chwile ich aktywności skrupulatnie są przez nas fotografowane, a wyniki "foto sesjii" zamieszczam poniżej:

12.06.2012

Zapraszam do obejrzenia najświeższych fotek naszych maleństw- wczoraj skończyły 10 dzień życia i jak widać, ich życie zdominowane jest na razie przez wielki głód. Małe nie są kłopotliwe- większość czasu śpią- budzą się co około 2 godziny tylko po to by się najeść (wówczas motorki włączają im się w łapkach i stylem pełzającym ruszają w poszukiwaniu cyca) i dalej wracają spać.

I tylko zrobienie im zdjęć wciąż jest bardzo trudne, ale co nieco udało się uchwycić:

EIRA Theogonia Black

EDDA Theogonia Black

EYA Theogonia Black

EGERIA Theogonia Black

ERES Theogonia Black

ESTERA Theogonia Black

ELFIN Theogonia Black

EL VIENTO Theogonia Black

10.06.2012

Cóż to był za weekend!!

Uwielbiam takie dni i chwile, gdy nasze psy są doceniane! A ten weekend był dla nas wyjątkowo korzystny. Przede wszystkim, w sobotę odbyła się Klubowa Wystawa Wyżłów. Jak wiadomo, "Klubówka" to najważniejsza impreza wśród wszystkich wystaw. Psy oceniane są najczęściej przez sędziów- hodowców i specjalistów rasy. W tym roku wystawa klubowa zorganizowana została przez Rybnicki Oddział Związku Kynologicznego, i chociaż przed samą wystawą wiele było negatywnych opinii, organizacja była doskonała i nawet płaczliwa pogoda nie psuła naszego nastroju w ten dzień. Zresztą, w mojej pamięci wciąż jest żywe wspomnienie innego deszczowego dnia w Czerniejewie, gdzie organizowana była wystawa klubowa w 2006 roku, na której triumfy święciły Amo i Adora.

Rasy niemieckie wyżłów w tym oczywiście niemieckie krótkowłose oceniane w tym roku były przez czeskiego hodowcę Ludka Mullera. Moje usilne nalegania i namowy Anity i Tomka, by zgłosili Belayę- Lenę na szczęście były owocne. I jak się okazuje- miałam rację:

Belaya była jedynym zgłoszonym na wystawę Theogoniakiem. Sunia pięknie zaprezentowała się w klasie championów i ze swoim stoickim spokojem i dumnym krokiem uzyskała tytuł ZWYCIĘZCY KLUBU 2012! To dla mnie jako hodowcy nie lada gratka i powód do dumy!

Za udostępnienie zdjęć, bardzo dziękuję Justynie Czerny! A Anicie i Tomkowi gratulujemy także doskonałego wyniku Chloe, która także przywiozła swoje ZWYCIĘSTWO KLUBU 2012!

Ale nie tylko Lena reprezentując hodowlę uzyskała świetny wynik. Nasze dziewczynki spinoni dzielnie prezentowały się na ringu ocenianym przez sędziego Leszka Salamona. I tak:

ILARIA "Ira" dalla Valle del Reno: ocena doskonała, lok.I, Zw.Młodzieży, Najlepszy Junior w Rasie, MŁODZIEŻOWY ZWYCIĘZCA KLUBU 2012 !!
Stannamore CONTESSA LISA ALICIA "Ellis": ocena doskonała, lok.I, CWC, Najlepsza Dorosła Suka w Rasie, ZWYCIĘZCA KLUBU 2012 !!

Zdjęcia z ringu spinoni wykonała Anitka Szwed, która krążyła między dwoma ringami, chcąc uchwycić najważniejsze momenty i wygrane naszych psów!

Dzisiaj - czyli w niedzielę, na Krajowej Wystawie Psów Rasowych prezentował się w klasie otwartej CRISTO Theogonia Black, oceniany przez sędziego z Turcji: Ozkanal'a Umit. Cristo otrzymał doskonały opis : Typowa samcza głowa , zgryz nożycowy, bardzo dobra głowa, dobra szata, swobodny ruch, ruch nóg przednich i tylnich prawidłowy. Wraz z doskonałym opisem, Cristo uzyskał ocenę doskonałą, CWC, tytuł Najlepszego Dorosłego Psa w Rasie (BOS) oraz Zwycięstwo Rasy!

Na koniec- kilka świeżutkich fotek naszych brzdąców po Adorze i Dorze Jasenky. Maluchy mają już 8 dni- rosną, jedzą, mruczą i śpią. a z nimi Adora, która przy małych zdaje się, jakby żyła w psim raju:

04.06.2012

Właściwie, żal mi tak serce ściska, że brakuje mi słów, które bym mogła zapisać.

Czasem mam wrażenie, że los potwornie sobie z nas drwi. Eila była najmniejszą ze szczeniąt urodzonych w tym miocie. Od początku walczyliśmy o jej życie i mieliśmy wielką nadzieję, że nasze starania się powiodą: mała była słabsza, ale jadła i walczyła. Niestety dzisiaj rano nasza maleńka Eila umarła podczas snu. a ja wciąż się zastanawiam, czy mogliśmy zrobić coś więcej, by była z nami dłużej?

Pozostała z nami ósemka smoków rośnie w oczach: maluchy stają się coraz silniejsze, coraz szybciej hmm.. pełzają i coraz głośniej domagają się jedzenia. Apetyt doprawdy im dopisuje! Na szczęście wymęczonej jeszcze po porodzie Adorce, jak zawsze z pomocą przychodzi Czama. Wyliże, brzuszki wymasuje, a jak trzeba posłuży jako smoczek. Bo któż się lepiej zajmie dziećmi, niż ich własna babcia??

27.05.2012

Bardzo długo czekaliśmy na upragnione w naszej hodowli szczenięta! I gdy w końcu nadszedł dzień, w którym potwierdzona została ciąża Adory, z niecierpliwością czekaliśmy na narodziny maluchów. Imiona maluchów zostały wcześniej już wybrane, a nasza znajomość mitologii starożytnych na świecie powiększona o kolejnych bohaterów.

I tak 31 maja, w ostatni majowy wieczór, o godzinie 21:22 Adora urodziła pierwszego malucha- czarna Eira przywitała świat gromkim krzykiem i swoim wielkim głodem. Poród przebiegał szybko, do godziny 24 urodziły się kolejno Egeria, Eres, Eya i Estera. Szósty na świecie pojawił się Elfin. Cały czarny, śliczny chłopczyk.

Ale oczywiście, bez problemów nie mogło się obyć:

Od północy minęła już godzina, rozpoczęła się następna, a kolejne szczenięta się nie rodziły. Wiedząc, że kolejne szczenięta znajdują się jeszcze w brzuchu Adory (dwa dni przed porodem wykonane zostało zdjęcie RTG w celu "policzenia" maluchów") podjęliśmy decyzję- jedziemy do weterynarza. W klinice weterynaryjnej "As" w Łodzi dzięki pani doktor Justynie Misiak (której jesteśmy ogromnie, ogromnie wdzięczni) na świat przyszły jeszcze 3 szczeniaczki: El Viento, malutka Eila i na końcu poważna Edda. Wróciliśmy do domu, przywożąc ze sobą "szczęśliwą" dziewiątkę.

Pierwsze chwile? Nie ma się co rozpisywać, takie rzeczy trzeba obejrzeć:

W sobotę wykonaliśmy pierwsze zdjęcia indywidualne naszych maluchów. Można by przypuszczać, że małe szczeniaczki to towarzystwo bardzo łatwe do fotografowania. Nic bardziej mylnego- małe wciąż się wiercą, odwracają i "krokiem pełzającym" uciekają z miejsca zdarzenia. Ale co nieco udało nam się uchwycić, i tak przedstawiam naszą mała załogę:

1. EIRA Theogonia Black - zarezerwowana

Gwoli wyjaśnienia- mała gra słów i czarne szczeniątko dostało imię, które w języku walijskim oznacza. "śnieg" . Imię to ma także i drugie znaczenie i związane jest z nordycką walkirią Eir, patronką medycyny i leczenia.

2. EGERIA Theogonia Black - zarezerwowana

imię pochodzące od italskiej nimfy wodnej, która ponoć uwiodła legendarnego Numę Pompiliusza, czyli drugiego poRomulusie władcę Rzymu

3. ERES Theogonia Black - czeka na nowy dom

Ulubienica Tomka- to tak zwana miłość od pierwszego wejrzenia. Stąd jej imię: w języku walijskim znaczy dosłownie to co samo co "wspaniała", "cudowna". i takaż jest nasza dziewczynka:

4. EYA Theogonia Black - czeka na nowy dom

Imię pochodzi z mitologii hetyckiej, w której Eja jest określeniem drzewa życia. Samo Drzewo życia łączące różne światy ze sobą można odnaleźć w niemal każdej mitologii świata, chociaż jak wiadomo, najbardziej znany jest nordycki Yggdrasil chociaż hetycka Eya brzmi piękniej. Znaczenie jest jednak tu najważniejsze- Drzewo Życia jest po prostu wspornikiem świata.

5. ESTERA Theogonia Black - czeka na nowy dom

spolonizowana wersja perskiego imienia Esther czyli Gwiazdy. Sama Esther była nikim innym jak Ishtar, mezopotamską boginią wojny i miłości.

6. ELFIN Theogonia Black - zarezerwowany

tutaj nie ma żadnej historii. Chociaż. w Polsce jest piękny kasztanowaty ogier rasy arabskiej, właśnie o tym imieniu. Koń, który skradł mi serce przy pierwszym spotkaniu i zachwycał za każdym razem gdy miałam okazję go obserwować. Może dlatego imię mi tak zapadło w pamięci? Mam nadzieje, że to imię będzie dobrze służyło: wspomniany bowiem przeze mnie Elfin, zachwyt wzbudzał powszechny.

7. EL VIENTO Theogonia Black - czeka na nowy dom

W języku hiszpańskim to znaczy po prostu wiatr. A cóż dla wyżła jest ważniejszego?

8. EILA Theogonia Black

Imię naszej jedynej, maluteńkiej czarnej dereszki ma hebrajskie korzenie i dokładnie oznacza "drzewo"

9. EDDA Theogonia Black - zarezerwowana

Gdy rodzi się szczenię takie jak ta oto czekolada, imię powinno być jak najlepiej dopasowane. Edda była nordycką pramatką bogów skandynawskich, władcza i sprawiedliwa,od niej zaczął się świat taki, jak został stworzony. To ona była opiekunką mitów i wszystkich ludowych przekazów ustnych. jeśli mnie przeczucie nie myli, imię jest do tej dziewczynki dopasowane idealnie!

27.05.2012

Weekendowa niedziela okazała się pomyślna dla naszej hodowli.

Na Krajowej Wystawie Psów Rasowych w Gostyninie prezentowane były nasze dwie szorstkie dziewczynki. Ellis startowała pierwszy raz w klasie dorosłej, Ira zaś debiutowała w klasie młodzieży. Tylko że tak jak Ellis nienawidzi wystaw- Ira okazała się prawdziwym "wystawowym zwierzem". Co prawda, oczekiwanie na swoja kolej w ringu przespała, jednak gdy tylko weszła na ring- zachowywała się z klasą- piękny ruch, dobra budowa ciała i opanowany charakter. Okazuje się że to klucz do sukcesu. Sędzia Marek Roszkiewicz był suką zachwycony i dał bardzo pochlebny opis jej budowy. Tym samym, wraz z wnioskiem na Najlepszego Juniora, Ira rozpoczęła Młodzieżowy Championat Polski. Nasza Ellis, rozpoczęła Championat Dorosły i jako ta starsza suka w stawce- uzyskała tytuł Najlepszej w Rasie. Można więc śmiało powiedzieć, że obie nasze "spinki" poradziły sobie znakomicie.

Poniżej tradycyjnie kilka zdjęć:

Ira:

Ellis:

Tego samego dnia w Ustce na Krajowej Wystawie Psów Rasowych prezentowany był DONAR Theogonia Black, dla którego ta wystawa także była udana. Donar uzyskał Następujące wyniki: ocena doskonała, lokata 1, CWC, NDPwR, BOB oraz BOG II.

Daria, bardzo dziękuję za udostępnienie zdjęć Donara z wystawy !

26.05.2012

Kilka nowych zdjęć Aghrowego syna- Daga otrzymaliśmy od jego właścicieli. Chłopak się pięknie rozwinął, ma charakterystyczne dla Theogoniaka spojrzenie, ładną budowę ciała i jak widać spore myśliwskie ciągoty:

25.05.2012

Z przyjemnością chcielibyśmy się pochwalić, nowym psem, który dołączył do naszej hodowli. HUNTER ze Stipek, bo to właśnie o nim mowa, od dawna istniał w sferze marzeń Tomka. To pies o wspaniałej budowie ciała: mocno umięśniony, ze wspaniałą klatką piersiową- można by rzec, że to "maszyna do pracy" i rzeczywiście- Hunter - jak na syna ATAMANA Duma Kazana -przystało, to pies stworzony do ciężkiej pracy w polu. Doskonale spisuje się także w wodzie i lesie, znakomicie współpracuje z przewodnikiem, ma wspaniały aport i nos, który prowadzi go zawsze do celu.

I tak okazało się, że marzenia się spełniają- tylko naprawdę trzeba mocno wierzyć w ich realizację. Hunter przyjechał dzisiaj z nami z Czech i zostanie, wkrótce już jako reproduktor. Ludkowi, Martinie i Zuzie bardzo dziękujemy za zaufanie i powierzenie nam Huntera !

24.05.2012

Konsekwentna praca Tadeusza i Cyda przynosi coraz lepsze efekty. A już niedługo obaj Panowie, już jako Pełnoprawni myśliwi, będą mogli rozpocząć sezon myśliwski wspólnym polowaniem. Tymczasem pilnie ćwiczą, a ich konkursowe wojaże zostały nagrodzone konkursami z dyplomem I stopnia, a także Certyfikatem Użytkowości FCI.

22.05.2012

Otrzymaliśmy nowe zdjęcia Arkesha, br?zowego Americano z pierwszego miotu naszej Czamusi i Atosa, oraz Donara z miotu naszej Aghry i Atamana- oba psy pędzą miłe życie, takie, na jakie każdy pies zasługuje:

Ares - Arkesh Theogonia:

Donar Theogonia Black:

08.05.2012

To był bardzo udany weekend dla naszej hodowli. W czterech różnych zakątkach Polski, w różnych terminach psy z naszym przydomkiem reprezentowały hodowlę i wraz z właścicielami walczyły o własne zwycięstwa. Także jedno z dzieci Amo próbowało swoich sił na próbach pracy. Ale lepiej napisać wszystko po kolei:

Po pierwsze:

29 kwietnia, na Próbach Pracy Wyżłów w Łomi niedaleko Mławy startował DONAR Theogonia Black - i to był zdecydowanie jego dzień. W stawce 12 zgłoszonych tego dnia psów, Donar uplasował się na pierwszej lokacie, jako jedyny z maksymaln? liczb? punktów 100/100. Rafałowi i Donarowi serdecznie gratuluję, a innym uczestnikom imprezy- zwłaszcza Maćkowi i Ani dziękuję za udostępnienie zdjęć i niezwykle pochlebne słowa o Donarze. To naprawdę miłe jest usłyszeć, że pies z naszej hodowli był bezkonkurencyjny!

Po drugie:

Również 29 kwietnia, na Krajowych Field Trialsach im. Kazimierza Tarnowskiego w Tarnowie, na których psy pracowały w parach, brał udział CRISTO Theogonia Black. Jego małe zwycięstwa są mi szczególnie bliskie ze względu na jego przemiły charakter i dość późne opuszczenie gniazda hodowli. I chociaż początkowo na samej imprezie sędziowie powątpiewali, iż "tak duży" nie pies poradzi sobie w polu, okazało się, że te większe gabaryty Cristka nie wpływają wcale na styl pracy i jego prędkość. Z opisem pracy : "systematyczne okładanie pola, w 5 minucie wystawił bażanta. Poprawne zachowanie po strzale" Cristo otrzymał swoje 5/10 punktów i dyplom II stopnia. Jak na konkursowego żóltodzioba, i jako pies który ciężko pracuje na polowaniach - poradził sobie znakomicie.

Po trzecie:

1-ego maja na Próbach Pracy Wyżłów w Opolu startował syn naszego Amo - ARS Psarskie Błota. Ars poradził sobie znakomicie, zajmując II lokatę z maksymalną liczbą punktów 100/100 i dyplom I stopnia.

Po czwarte:

Dwa dni później, tj. 3-ego maja, na krajowych Field Trialsach w Piotrkowie Trybunalskim brał udział CYD Theogonia Black. Tego dnia upał był nieznośny, pogoda a dokładnie brak wiatru- w żaden sposób nie ułatwiała psu pracy. Mimo wszystko, Cyd dał radę: w swojej grupie zajął II lokatę, a w klasyfikacji generalnej lokatę V, 6/10 punktów i dyplom I stopnia.

Brawo Tadziu, zwłaszcza za wytrwało?ć w pracy z tym niepokornym charakterkiem!

I na sam koniec 6 maja:

Niedziela oznaczała koniec długiego, bo niemal 10-dniowego dla nas weekendu. Skończyła się także słoneczna pogoda. Lecz tego dnia pogoda nas w domu nie zatrzymała - w Łodzi odbywała się Międzynarodowa Wystawa Psów Rasowych. Wyżły kontynentalne oceniane były przez sędziego z Włoch- Alessandro Bragę. Grzechem by więc było, nie skorzystać z okazji, i nie pokazać naszej Ellis.

Jak było? Ellis przez cały dzień udowodniała nam, jak bardzo nienawidzi wystaw, oczy godne prawdziwego cierpiętnika, co jakiś czas patrzyły w kierunku moim lub Tomka. Na szczęście, na ringu pokazała jaka jest naprawdę i zrobiła pozytywne wrażenie na sędzim. To była ostatnia wystawa Ellis w klasie młodzieży - zakończyła ona Młodzieżowy Championat Polski uzyskując kolejne już tytuły - Zw.Młodzieży, Najlepszy Junior w Rasie, Zwycięstwo Rasy.

07.05.2012

Adora jest w ciąży!

Długo planowaliśmy kolejny miot w naszej hodowli, w naszych planach napotkaliśmy wiele problematycznych przeszkód, które jednak nauczyły nas pokory i ostrożności na przyszłość, dlatego też tak łatwo nie mogłam uwierzyć w to co widzę, wpatrując się w ekran USG i widząc bijące serduszka!

Z nieskrywaną teraz radością mogę powiedzieć, że na początku czerwca spodziewamy się narodzin piątego miotu w naszej hodowli. Ojcem miotu będzie Dor Jasenky, pies z czeskiej hodowli, lecz w rękach znanych w Polsce hodowców (Ze Snu Nemroda) Waldemara i Izabeli Cichoń. Pies o wspaniałej psychice, doskonałej budowie i ogromnej pasji. Pies bardzo intensywnie polujący.


O: DOR Jasenky	M: Adora Theogonia

27.04.2012

Nowe zdjęcia i informacje o Davinie otrzymaliśmy od pani Małgosi ze Szczecina. Ta młoda dereszka cieszy się szczęściem przy swojej właścicielce, która zapewnia jej wszystko, czego wyżeł potrzebuje w życiu: praca w polu, na wodzie, szkolenia myśliwskie i dużo, dużo ruchu. Ma także wielu zaskakujących przyjaciół jak dog kanaryjski, którego podobno potrafi nieźle "sponiewierać" :-)

26.04.2012

Wszystkiego najlepszego dla właścicieli i szczeniaków z miotu B!

21.04.2012

Amo na stałe mieszka z moimi rodzicami w Sokolnikach. Czasem jednak wpada w odwiedziny i wtedy zabieramy go w miejsca, gdzie czuje się jak młody bóg, a nie 6-letni wyżeł, z siwiejącą już kufą. Tym razem, zabraliśmy go nad rozlewiska, gdzie dzień wcześniej szalały nasze spinoni. Woda odmłodziła naszego Amo o co najmniej 5 lat: skakał, nurkował, biegał. a w polu wystawiał:

17.04.2012

Gdy byłam dzieckiem, moja mama, nauczycielki w szkole i bibliotekarki wciąż podsuwały mi do czytania książki o przyrodzie, ekologii i leśnictwie. "Bór i Gaik", "Co słonko widziało"- to jedne z pierwszych lektur jakie poznałam, gdy tylko nauczyłam się czytać. Ale przeszło dwadzieścia lat temu, edukacja przyrodnicza była w szkołach na porządku dziennym- wszyscy wiedzieliśmy, że w lasach trzeba sprzątać, że zwierzyna zimą musi być dokarmiana, a myśliwy wcale nie jest szkodnikiem w łowisku, tylko tym ważnym elementem, który pomaga utrzymać równowagę. PóĽniej niestety w szkołach zaczęły zanikać treści dotyczące ochrony przyrody. Przeciwko łowiectwu i myśliwym stawało coraz więcej młodzieży i pseudoekologów, którzy twierdzą, że należy pozostawić naturę samej sobie. Nagle okazuje się, że w Tatrach zostaje bestialsko zabity niedĽwiadek, że sarny na polach są zagryzane przez spuszczane nocami psy, a dzikie ptactwo- bażanty i kuropatwy są coraz większą rzadkością w łowiskach za sprawą uroczych lisków. Na szczęście, wydaje się, że społeczeństwo się budzi, i znów w szkołach powoli zostają wprowadzane treści dotyczące przyrody. Angażują się w to także myśliwi.

W naszym Piątkowskim kole łowieckim "Czapla" odbyła się, dzięki inicjatywie myśliwych i nauczycieli ze Szkoły Podstawowej w Czernikowie- impreza plenerowa - Obchody |więta Ziemi. Z samego rana, na polance w lesie w Witowie odbyła się zbiórka dzieci i ich spotkanie z myśliwymi. Na owo spotkanie, został zaproszony także Tomek- wraz z naszymi psami, używanymi do pracy w łowisku. Psy zdominowały pierwszą część spotkania - dzieci, przywitane gromkim szczekaniem Aghry, obległy całą czwórkę naszych gagatków, a największą popularnością cieszyły się oczywiście Camio i Gianni. Wraz z psami na smyczy - dzieci udały się na spacer po lesie, gdzie myśliwi objaśniali im rolę myśliwych i o samym lesie- zwierzętach jakie w nim żyją, o roślinach, gatunkach drzew, jak się poruszać w lesie, i jak rozpoznawać kierunki świata. Okazało się, że dzieci chętnie chłoną taką wiedzę, chętnie zadają pytania, chcą wszystkiego dotknąć i zobaczyć. Ja sama, choć występowałam tam tylko jako obserwator i fotograf z ukrycia musze stwierdzić, że spotkanie się udało. Tylko na ognisku nie mogliśmy zostać, gdyż nasze głodomory szybko wywęszyły kiełbaski w plecakach dzieci.

Popołudnie - spędziliśmy z naszymi spinoni. Podczas wędrówek po terenach łowieckich koła "Czapla" wypatrzyliśmy wiele rozlewisk na łąkach, które powstały na wskutek ostatnich obfitych opadów. Jedno z najbliższych rozlewisk- stanowiło idealną okazję do przyzwyczajania naszych młodych suk spinoni do wody. Gianni - był na dokładkę, jako powód do odkrycia, jaką frajdę daje woda. Czy nam się udało? Zobaczcie sami:

Na kolejne rozlewiska udaliśmy się już sami, uzbrojeni tylko w aparat fotograficzny. Nie ma co o tym dużo pisać: pewne rzeczy trzeba zobaczyć na żywo: ogromne stada rycyków, żeruj?ce gęsi, kaczki siadające na gniazdach, żurawie na podmokłych ł?kach- co? wspaniałego. I dookoła wszędzie rosn? kaczeńce.

15.04.2012

Ta niedziela była kwietniowa.

Czyli idealnie taka jak przysłowiowy kwiecień - plecień. Podczas, gdy w sobotę cały dzień można było cieszyć się słońcem - w niedziele, pogoda postanowiła nam przypomnieć kto na świecie rządzi - było zimno, deszczowo i ponuro. Mimo to, uzbroiwszy się w kurtki przeciwdeszczowe i parasol, pojechaliśmy na wystawę do Inowrocławia. Na tej wystawie także sędziował Leszek Salomon, a psy - Ellis i Camio ocenił doskonale, każdemu przyznając tytuł Najlepszego w Rasie. Nasza dwójka świetnie poradziła sobie także na konkurencjach finałowych - najpierw Camio uzyskał III lokatę na Best In Show Myśliwskich Psów Użytkowych, następnie na wyborach Best Of Group - Camio II lokatę, zaś kudłata Ellis wywalczyła IV lokatę.

Swoją drogą, Elka coraz lepiej sobie radzi - mimo, iż bardzo wystaw nie lubi, na ringu zachowuje zimną krew i daje z siebie wszystko.

Camio:

Ellis:

14.04.2012

Gdy prawie 8 lat temu do mojego domu trafiła Czama, nie przypuszczałam, że moje życie potoczy się tak, jak teraz wygląda. Teraz mój dom wypełnia stado wyżłów, a od niedawna także trzy spinoni. Dzięki Czamie i jej dzieciom zwiedziłam wiele miejsc i miast w Polsce i Europie, nauczyłam się wiele o kynologii i łowiectwie i co najważniejsze - poznałam nowych ludzi. I chociaż nie każdy z nich okazał się kimś bliskim, mogę śmiało powiedzieć, że jestem szczęśliwa.

I pomyśleć, że to za sprawą małej czarnej zwinnej suni, która zupełnie przypadkiem z nami zamieszkała. Czamuś moja kochana, mam nadzieje, że przed nami przynajmniej kolejne 8 lat Twojego życia!

Dzisiejszy dzień jest warty wspomnienia jeszcze z jednego powodu - na Krajowej Wystawie Psów Rasowych w Grudziądzu prezentował się DONAR Theogonia Black. Oceniany przez sędziego Leszka Salomona, Donar otrzymał ocenę doskonałą, lokatę 1 i swoje pierwsze CWC, dzięki któremu rozpoczął dorosły Championat Polski.

Za udostępnienie zdjęć Donara z wystawy w Grudziądzu dziękuję pani Monice Zielińskiej.

05.04.2012

Ciepłych, pełnych radosnej nadziei i słonecznych spotkań z budzącą się do życia przyrodą Świąt Wielkanocnych życzą Asia i Tomek.

30.03.2012

Kilka nowych fotek dorosłych już psów z przydomkiem Theogonia jest jak miód na moje serce: poniżej świeżutkie fotki Belayi, Crista i Diablo.

Belaya

Cristo

Diablo

25.03.2012

W marcu jak w garncu, wodowania naszego Gianniego ciąg dalszy. Tym razem na naukę pływania z Giannim (którego uwielbienie do wody jest jeszcze większe niż naszego Amo), zabraliśmy samą Irę. Mała coraz chętniej (chociaż nieco nieśmiało) wchodzi do zimnej wciąż wody i podobnie jak Gianni, czerpie z tych doświadczeń coraz więcej przyjemności:

23.03.2012

Kilka uwiecznionych chwil z życia naszych potworów:

20.03.2012

Chociaż słońca mamy z każdym dniem coraz więcej, wieczory i poranki wciąż mamy mroźne. I woda w stawach wcišż zimna. To jednak nie przeszkadza naszemu Gianniemu, który uwielbia pływać i żadnej okazji nie przepuci, by nie wykąpać się w okolicznych rzekach i stawach. Przy nim zalety wodnych kšpieli powoli poznajš nasze sunie - Ellis i Ira, z których ta pierwsza wcišż jeszcze kombinuje, by zbytnio nie zmarznšć - jak widać na zdjęciach - mšdry pies zawsze co wymyli, by do właciciela wrócić i mocno się nie zmoczyć:

Tymczasem reszta naszego stada woli buszować po rozlewiskach, które wcišż jeszcze znajdujš się na okolicznych łškach:

16.03.2012

Długo zastanawialimy się po wystawie w Rzeszowie, gdzie następnie powinnimy zgłosić naszš Ellis. Naszš uwagę zwrócilimy na międzynarodowš w Katowicach, gdzie rasy włoskie sędziowane były przez Włocha, Paolo Dondini. Nigdy nie lubiłam wystaw w Katowicach - to duża i prestiżowa impreza kynologiczna, jednak małe ringi i ogólna ciasnota zawsze wydawała mi się odpychajšca. Zasięgnęlimy więc trochę języka od hodowczyni naszej Elluni i usłyszawszy doskonałš opinię o sędzim, zdecydowalimy się pojechać.

Jak było? Małe ringi i ciasnota - powtórzyła się, jak co roku. Bardzo ciemne pomieszczenia, w których ciężko fotografować. Ale bardzo jestemy zadowoleni z oceny sędziego. Obserwujšc, gdy oceniał inne rasy widziałam że jest konsekwentny i dokładny. O naszej Ellis powiedział wiele dobrego uwzględniajšc wiele szczegółów budowy spinone jak proporcje ciała, proporcje i linie głowy. Jej opis: typowa przedstawicielka rasy, z pięknš głowš, sucza ekspresja. Prawidłowe proporcje między czaszkš i kufš, dobrze osadzone ucho, dobra szyja i linia górna. Doskonała jakoć sierci. Bardzo dobra koć.

11.03.2012

Wiosna przyszła w tym roku do nas bardzo szybko. Powoli zmieniał się zapach powietrza, słońce ogrzewa nasze twarze, i coraz więcej chęci mamy i nowych pomysłów. Pewnie dlatego tyle w Tadeuszu jest energii ponieważ po zakończonym sezonie nie spoczęli na laurach, tylko ostro ćwiczš przed kolejnym sezonem konkursów i polowań. Dowody - poniżej:

25.02.2012

Koniec sezonu Cyd i Tadziu uwietnili, w sposób doskonały i jedyny właciwy jak na przyszłych myliwych przystało - czyli na polowaniu. Z tegoż wydarzenia jak i póniejszego pokotu zdjęcia załšczamy:

13.02.2012

nieżna zima postanowiła w końcu nas nawiedzić. I chociaż mnie samej nie zachwyca, moje kudłate spinoni sš zachwycone niegiem:

11-12.02.2012

Owocny weekend wystawowy ma także na swoim koncie DONAR Theogonia - na podwójnej walentynkowej wystawie w Bydgoszczy nasz Porciak, jak na niego mówilimy, zdobył podwójne Zwycięstwo Młodzieży a także tytuł Najlepszego Juniora w Rasie, Najlepszego w Rasie (BOB) i zakończył Młodzieżowy Championat Polski!

Jest to duże osišgnięcie jak na tak młodego wyżła, zwłaszcza iż pierwszego dnia, Donar był jednym z tylko trzech psów, wród wszystkich zgłoszonych, który na wystawie dostał ocenę doskonałš i swoje pierwsze Zwycięstwo Rasy!

11.02.2012

Wyprawa na wystawę na prawie koniec Polski była dla nas sporym wyzwaniem, bioršc pod uwagę, że nasze psy już dawno dorosły i wiele tytułów zdobyły. Tymczasem, dorosło i zmężniało nam nowe pokolenie - Camio, który swoje pierwsze sukcesy zdobył w roku minionym i Ellis, łobuzica, która do naszego stada dołšczyła w padzierniku. Korzystajšc zatem z ferii zimowych, wybralimy się na Międzynarodowš Wystawę w Rzeszowie, gdzie wyżły kontynentalne sędziował słowacki sędzia Vladimir Piskay.

Camio, który na wystawach radzi sobie tak samo doskonale jak na polowaniach - w stawce 3 psów w klasie użytkowej uzyskał pierwszš lokatę, wniosek CWC, oraz res.CACIB.

Ale tak naprawdę, najbardziej jestem dumna z naszej Eli - Ellis przyjechała do nas w pażdzierniku, i wcišż się siebie uczymy. Wystawę w Rzeszowie traktowalimy więc jako kolejnš lekcję "dobrego" zachowania - jednak moje obawy, jak Ela się zachowa na ringu okazały się całkowicie niepotrzebne. Rezultat? Ocena doskonała, Zwycięstwo Młodzieży i Najlepszy Junior w Rasie - i oczywicie rozpoczęty Młodzieżowy Championat.

A na dokładkę - filmik z ringu:

06.02.2012

Ferie zimowe trwajš w najlepsze. W zwišzku z tym, na dłuższe odwiedziny przyjechała do nas mała chrzenica Tomka - Mira - mały żywioł, którego wszędzie jest pełno. A przy okazji- ogromna miłoniczka naszych psów - a zwłaszcza kudłatej Eli:

02.02.2012

Camio oficjalnie reproduktorem - dzisiaj takiego włanie wpisu hodowlanego do rodowodu naszego przystojniaka, na podstawie kart z wynikami z 3 wystaw i certyfikatu użytkowoci i z czeskiego konkursu Podzimni Zkousky dokonał sędzia Marian Paweł Bocianowski.

24.01.2012

Nowe zdjęcia prawdziwego pioruna - Chloe van het Patrijzenweitje wróciła już całkiem do formy po zeszłorocznym nieszczęliwym wypadku.

22.01.2012

Cyd na polowaniu - i w swoim żywiole.

15.01.2012

Na Krajowej Wystawie Psów Rasowych w Gdańsku DONAR Theogonia Black (Aghra x Ataman) prezentował się w ringu ocenianym przez sędziego Marka Roszkiewicza. Wrócił do domu z doskonałym opisem ocenš doskonałš oraz lokatš II.

Poniżej zdjęcia autorstwa pani Izabeli Biernackiej:

05.01.2012

Podobno tym, co najbardziej łšczy ludzi jest wspólna pasja. Zarówno w moim życiu jak i Tomka zawsze najważniejsze były zwierzęta, a wród nich psy. I tak moje ukochane wyżły byly powodem naszego spotkania. Dlatego nie mogło ich braknšć, w dniu naszego lubu. Kilkoma zdjęciami z tego najpiękniejszego do tej pory dnia w naszym życiu, chciałabym się podzielić i tutaj:

powrót